Rytułał utulania

Rytuał otulania znany jest w różnych krajach świata dzięki domowym położnym i doulom. Rytuał ten
wywodzi się zresztą ze starożytnej tradycji, która występowała w różnych odsłonach – w Meksyku i
wśród ludów słowiańskich, i polegała na zakończeniu akcji porodowej.

Czym jest zamknięcie porodu?

Gdy kobieta rodziła, zazwyczaj położna parowała, myła, nastawiała brzuch (czyli układała narządy na swoim miejscu), a na koniec otulała kobietę – w Meksyku ręcznikami rebozo, u nas – ręcznikami grubo tkanymi. To otulanie było symbolicznym rytuałem zamknięcia poprzedniego okresu ciąży i porodu, a rozpoczęcia nowego – w roli matki.

Rytuał otulania stosowany był w naszych okolicach również w odniesieniu do mężczyzn. Kiedy
Kozak wracał do domu, otulano go, aby zamknąć okres walki i rozpocząć nowy, pokojowy etap życia.
Współcześnie rytuał otulenia stosuje się nie tylko po porodzie. Kobiety, a czasem mężczyźni
stosują go jako rytuał zamknięcia jednego okresu życia i otwarcia nowego – ktoś funduje sobie taki
prezent w dniu urodzin, ktoś chce zakończyć związek, a ktoś po prostu pragnie poświęcić sobie czas.

Na czym polega rytuał otulania?

Rytuał rozpoczyna się od zapoznania się i rozmowy. Rozmawiamy o tym, co kobieta chce
zamknąć/otworzyć, w tym czasie wybieramy zioła i parzymy aromatyczną herbatę.
Po tym wykonuję masaż rebozo, który pozwala głęboko się odprężyć nie tylko na poziomie
cielesnym, ale również psychicznie, omijając gry umysłu, od razu sięgnąć głębiej, tam gdzie wracamy do
siebie, do poczucia swoich prawdziwych pragnień, do uczucia powrotu do własnej duszy czy też
połączenia z nią.

Następnie kobieta udaje się do łaźni i rozpoczyna się płynna rozgrzewka. Później, gdy ciało jest
już wystarczająco rozgrzane, wykonuję specjalny peeling, za pomocą którego złuszczamy martwe
cząsteczki skóry i jednocześnie oczyszczamy siebie w planie subtelnym, energetycznym.
Wówczas delikatnie, rozgrzanymi witkami z brzozy lub dębu, wykonuję biczowanie. Witki wraz
z ciepłą parą pozwalają na głębokie rozgrzanie ciała, oczyszczenie z toksyn i rozpoczęcie procesu
detoksykacji.

Kolejnym krokiem, po dobrym rozgrzaniu, jest masaż brzucha i ciała ciepłym olejkiem sezamowym.
Na koniec zakładam symboliczne “zamki”, otulam ciało ręcznikami.

Co daje taki rytuał:

To czas i uwaga poświęcona kobiecie i jej sytuacji
To jest możliwość bycia zaakceptowaną bez oceniania i doradzania
Czas na zadbanie o siebie i swoje ciało
Czas wytchnienia, napełnienia się od środka
Możliwość podziękowania sobie i swojemu organizmowi za pewien ważny etap w życiu